Tego dnia czystość 
została pogrzebana, razem z nią legł wstyd 
tego dnia upadł duch 
wygięła się do wewnątrz bezpowrotnie elipsa ma 
Obrastam w siłę, bronię się 
nie złoszczę się, nie złoszczę się 
lubię chleb więc sobie zjem 
i po brzuchu się poklepię 
Wczoraj zdołałam 
wrócić do łona matki pamięć wraca dziś 
co w niej jest czego nie mam ja 
pełnia człowieczeństwa wiele kosztuje mnie